tak naprawdę bieszczadzkie inspiracje kolorem, formą, dźwiękami czy trzaskami. - Nie chodziło mi o pokazywanie pejzaży, lecz o pewne motywy, które utrwaliły mi się w pamięci - podkreśla Kinga Cebula. Młoda artystka w 2003 roku obroniła dyplom w pracowni malarstwa prof. S. Żukowskiego na Wydziale Artystycznym UMCS w Lublinie. Wcześniej ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu. Na razie, oprócz pracy twórczej, nie ma stałego zajęcia, jak podkreśla, poszukuje swojego miejsca, w którym mogłaby zatrzymać się na dłużej.</><br><br><div type="news">POŁONINY, RAFKA, TARNICA, HALICZ <tit>Tylko dla orłów</> Przez pięć dni funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zmagali się z mrozem, wiatrem, śniegiem, wysokością i własnymi słabościami.<br>Szkolący się