Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
podobny.
Kiedy widuje się kogoś codziennie, to jego podobizna, nawet daleka od rzeczywistości, wydaje się naturalna. Ale w miarę upływu czasu zaczyna brakować nam skali porównawczej i zamiast podobieństw dostrzegamy coraz więcej różnic. Ten chłopak ma rację, pomyślał kapitan Arnod S. i postanowił sprawdzić, czy inni znajomi i przyjaciele Ilony T. również mają takie same odczucia, jak Paweł Z.
Okazało się, że tak. Ilona zaczęła stawać się kobietą, doroślała, jej dziecięce rysy, łagodne i mało wyraziste, wyostrzały się z każdym miesiącem i nabierały zdecydowanego charakteru. Był to wprawdzie dopiero nieśmiały zaczątek dorosłości, nie ulegało jednak wątpliwości, że dla celów dalszego poszukiwania
podobny.&lt;/&gt;<br>Kiedy widuje się kogoś codziennie, to jego podobizna, nawet daleka od rzeczywistości, wydaje się naturalna. Ale w miarę upływu czasu zaczyna brakować nam skali porównawczej i zamiast podobieństw dostrzegamy coraz więcej różnic. Ten chłopak ma rację, pomyślał kapitan Arnod S. i postanowił sprawdzić, czy inni znajomi i przyjaciele Ilony T. również mają takie same odczucia, jak Paweł Z.<br>Okazało się, że tak. Ilona zaczęła stawać się kobietą, doroślała, jej dziecięce rysy, łagodne i mało wyraziste, wyostrzały się z każdym miesiącem i nabierały zdecydowanego charakteru. Był to wprawdzie dopiero nieśmiały zaczątek dorosłości, nie ulegało jednak wątpliwości, że dla celów dalszego poszukiwania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego