w kapitalizmie. Nie chodzi o to, by pozbawić inwestorów wszelkiej kontroli, ale o to, aby prawo to nie było automatycznie przywiązane do własności kapitału, jak to się dzieje w kapitalizmie. Prawo to powinno być przedmiotem negocjacji z samorządem firmy, przy czym kierownictwo firmy nie odpowiadałoby przed akcjonariuszami, lecz przed pracownikami. T. Weisskopf trafnie zauważył, że taki układ zapewnia bardziej prawidłowy niż w kapitalizmie stan równowagi sił pomiędzy kapitałem i pracą; w kapitalizmie przewaga jednej strony jest aż nadto oczywista. Proponuje się więc zwiększyć wpływ pracowników. Ponadto, rynek kapitałowy nie jest jedynym sposobem zmniejszenia ryzyka. I znów doświadczenia Mondragonu są tu bardzo