usługę, gdyż firma dostanie opieczętowane pokwitowanie, gdzie będzie nazwa agencji, jej adres, telefon i fax. Sławek miał mówić wszystkim, że: <q>"to jest jak najbardziej legalny interes, My płacimy podatki, a wy możecie to zaksięgować po stronie kosztów"</>. Powtarzał tę formułę z pamięci, chociaż nie wiedział dokładnie, o co tu chodzi. <q>- Tak czy inaczej</> - myślał aspirant <q>- działają w ten sposób, że na razie nie ma się do czego przyczepić.</><br>Cóż mogła w tym stanie rzeczy zrobić policja? Mogła tylko czekać na dalszy rozwój wypadków. Termin przekazanego przez Sławomira Z. ultimatum mijał za tydzień. Aspirant jeszcze raz postanowił porozmawiać z właścicielami firm, które trzy tygodnie