filmach, kilku realizacjach telewizyjnych, często pojawia się na deskach francuskich teatrów. W pięćdziesiątym drugim roku życia Jean Reno jest szczęśliwym mężem naszej rodaczki Natalii Dyszkiewicz, ojcem czwórki dzieci (po dwa z każdego małżeństwa) i... zdeklarowanym domatorem.<br>-Po tych latach doświadczeń wiesz, jakie znaczenie ma kobieta, z którą jesteś, i rodzina. Tak naprawdę dopiero teraz zacząłem przejmować się problemami moich dzieci i przyjaciół.<br>Jean Reno zdążył się też wyzwolić z iluzji nieśmiertelności i nietykalności, chorób pojawiających się tam, gdzie są światła jupiterów, czerwone dywany, kamery, flesze i mnóstwo pieniędzy.<br>-Miałem czas, aby parę spraw przemyśleć. W moim wieku łatwiej uświadomić sobie, że kiedyś