Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
dojść aż do Wisły jak w "Szwedach w Warszawie"*
albo gdzieś w głąb puszczy jak w "Białej gołąbce"**,
albo znaleźć jak "Złota Elżunia"*** ukryte
skarby.

I kiedy wychodziłam z Jasią na ganek nad pustym i cichym
podwórzem, Jasia była właściwie małą księżniczką,
a ja wiernym giermkiem, ratującym ją przed napadem Tatarów.
Podwórzec był dlatego taki cichy, że zamek został
splądrowany i pozostały z niego tylko mury. Przez bramę,
wiodącą do miasta, nikt nie wchodził i nie wychodził,
bo miasto było spalone i zrównane z ziemią.

Ale - druga brama?

Ta w głębi podwórza, przez którą widać
najwyraźniej ciemną głębię zieleni drzew?

Co
dojść aż do Wisły jak w "Szwedach w Warszawie"* <br>albo gdzieś w głąb puszczy jak w "Białej gołąbce"**, <br>albo znaleźć jak "Złota Elżunia"*** ukryte <br>skarby. <br><br>I kiedy wychodziłam z Jasią na ganek nad pustym i cichym <br>podwórzem, Jasia była właściwie małą księżniczką, <br>a ja wiernym giermkiem, ratującym ją przed napadem Tatarów. <br>Podwórzec był dlatego taki cichy, że zamek został <br>splądrowany i pozostały z niego tylko mury. Przez bramę, <br>wiodącą do miasta, nikt nie wchodził i nie wychodził, <br>bo miasto było spalone i zrównane z ziemią. <br><br>Ale - druga brama? <br><br>Ta w głębi podwórza, przez którą widać <br>najwyraźniej ciemną głębię zieleni drzew? <br><br>Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego