Żywago". Wbrew podtytułowi bowiem, "dramat w pięciu aktach", co trzeba potraktować jako żarcik z nadętego klasycyzmu, "Bieg" nie jest dramatem, lecz epopeją sceniczną, fascynującą propozycją teatralną na staroświecką, barokową modłę. Przedstawia klęskę i ucieczkę "białej" armii rosyjskiej przed zwycięską Czerwoną Armią rosyjską i tłumy komparsów, liczne a różne "miejsca akcji", Taurydę, Krym, Sewastopol, Konstantynopol, Paryż, czas od jesieni 1920 do jesieni 1921, wielkie sceny zbiorowe, różnorakie plany dźwiękowe i przestrzenne, magia świateł, kobiety, mężczyźni, dzieci, wojskowi, cywile, mnisi, urzędnicy jako postacie wyłącznie epizodyczne, przeważnie groteskowe jak Chłudow, nastrój katastrofy i żartu zarazem. Nastrój groteski. <br>Wszystko to sprawia, że "Bieg" jest tak