Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
się koncesja angielska odpowiedziała odmownie.
I kto wie, widownią jakich nowych straszliwych scen, jakich fantastycznych wojen stałby się jeszcze wielojęzyczny, wojujący Paryż, gdyby dobrotliwa dżuma nie zdystansowała swego współzawodnika głodu.
Dnia l września, na terytorium kilkunastu państewek, oznaczonych na mapie jednym wspólnym krążkiem Paryża, nie pozostało ani jednej żywej duszy.
Tegoż samego dnia, skonsumowawszy ostatniego paryżanina, dżuma opuściła Paryż równie nagle, jak się w nim zjawiła .

Część trzecia
I
A jednak pozostał ktoś, kogo nie dojrzała przez grube, szczelnie zasunięte mury.
Na zatopionych przypływem śmierci polach Paryża w cichej godzinie odpływu, wynurzone z opadających fal jak białe łysiny mielizn na martwej przestrzeni
się koncesja angielska odpowiedziała odmownie.<br>I kto wie, widownią jakich nowych straszliwych scen, jakich fantastycznych wojen stałby się jeszcze wielojęzyczny, wojujący Paryż, gdyby dobrotliwa dżuma nie zdystansowała swego współzawodnika głodu.<br>Dnia l września, na terytorium kilkunastu państewek, oznaczonych na mapie jednym wspólnym krążkiem Paryża, nie pozostało ani jednej żywej duszy.<br>Tegoż samego dnia, skonsumowawszy ostatniego paryżanina, dżuma opuściła Paryż równie nagle, jak się w nim zjawiła &lt;page nr=259&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;Część trzecia&lt;/&gt; &lt;page nr=261&gt;<br>&lt;tit&gt;I&lt;/&gt;<br>A jednak pozostał ktoś, kogo nie dojrzała przez grube, szczelnie zasunięte mury.<br>Na zatopionych przypływem śmierci polach Paryża w cichej godzinie odpływu, wynurzone z opadających fal jak białe łysiny mielizn na martwej przestrzeni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego