Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
A N Y
SKROMNOŚĆ

Na Pocztę Główną w Warszawie
przyszedł list strasznie pomięty,
z adresem brzmiącym ciekawie:
DO NAJLEPSZEGO POETY.

Nazwiska ani ulicy
nadawca nie podał wcale,
więc naradzali się wszyscy,
co z fantem tym począć dalej.

Żeby nie wyszła gaffa,
list odesłali do Staffa.

Staff oddał go Tuwimowi,
a Tuwim na to tak powi:
"To nie ja. A wy się boczcie''.
I list znów leżał na poczcie.

Żeby więc skończyć z kłopotem,
kierownik poczty rad nierad
wziął w rękę swe pióro złote
i dał do gazet inserat,

że "list jest taki i taki,
więc się zgłaszajcie, chłopaki''.

Taaak.

I teraz
A N Y<br>SKROMNOŚĆ&lt;/&gt;<br><br>Na Pocztę Główną w Warszawie<br>przyszedł list strasznie pomięty,<br>z adresem brzmiącym ciekawie:<br>DO NAJLEPSZEGO POETY.<br><br>Nazwiska ani ulicy<br>nadawca nie podał wcale,<br>więc naradzali się wszyscy,<br>co z fantem tym począć dalej.<br><br>Żeby nie wyszła gaffa,<br>list odesłali do Staffa.<br><br>Staff oddał go Tuwimowi,<br>a Tuwim na to tak &lt;orig&gt;powi&lt;/&gt;:<br>"To nie ja. A wy się boczcie''.<br>I list znów leżał na poczcie.<br><br>Żeby więc skończyć z kłopotem,<br>kierownik poczty rad nierad<br>wziął w rękę swe pióro złote<br>i dał do gazet inserat,<br><br>że "list jest taki i taki,<br>więc się zgłaszajcie, chłopaki''.<br><br>Taaak.<br><br>I teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego