Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
żeby nikt mnie nie przyuważył?!... Szef, który sam łamie procedury... I jak to wygląda... partner Positive'a, który wychodzi ze sracza... takie rzeczy powinny dziać się na zapleczu... A jak mnie zobaczy pan Krzysztof?... Nie wolno nam się tu załatwiać... Nikomu z załogi... taki standard... ale się wpakowałem...

- Mana, ale ta Unia to jednak wielka sprawa... - wybąkał nieśmiało Hehe. Chciał dodać, że ona tego nie jest w stanie chyba zrozumieć, ale ugryzł się w język.
- To wszystko są jakieś polityczne intrygi, od których zaczyna mnie mdlić. Fajnie, że będzie tutaj Europa, ale moja głowa się tym nie zajmuje. Niech oni lepiej wszyscy
żeby nikt mnie nie przyuważył?!... Szef, który sam łamie procedury... I jak to wygląda... partner Positive'a, który wychodzi ze sracza... takie rzeczy powinny dziać się na zapleczu... A jak mnie zobaczy pan Krzysztof?... Nie wolno nam się tu załatwiać... Nikomu z załogi... taki standard... ale się wpakowałem...<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>- Mana, ale ta Unia to jednak wielka sprawa... - wybąkał nieśmiało Hehe. Chciał dodać, że ona tego nie jest w stanie chyba zrozumieć, ale ugryzł się w język.<br>- To wszystko są jakieś polityczne intrygi, od których zaczyna mnie mdlić. Fajnie, że będzie tutaj Europa, ale moja głowa się tym nie zajmuje. Niech oni lepiej wszyscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego