Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nie jest zainteresowany w stworzeniu jednego ośrodka tępiącego naukowych piratów.

Przedsiębiorca w todze

- Dziś zamiast autorytetów mamy tzw. spin doctorów, ekspertów obrotowych, co to wypowiedzą się na każdy zadany temat; jak się to mówi, dają kłapa do telewizora. Raz o pedofilii, a raz o meandrach brytyjskiego futbolu. Doktorantka psychologii z Uniwersytetu Warszawskiego dodaje, że trudno jej szanować przełożonego, który wbiega zdyszany, bo właśnie odwalił chałturę dla telewizji albo skończył zajęcia na innej uczelni.
Pojawienie się spin doctorów to tylko jeden z przejawów komercjalizacji, której nieuchronnie podlega szkolnictwo wyższe. Właśnie urynkowienie nauki sprawiło, że normą stała się praca na kilku etatach i uczelniach
nie jest zainteresowany w stworzeniu jednego ośrodka tępiącego naukowych piratów.<br><br>&lt;tit&gt;Przedsiębiorca w todze&lt;/&gt;<br><br>- Dziś zamiast autorytetów mamy tzw. &lt;orig&gt;spin doctorów&lt;/&gt;, ekspertów obrotowych, co to wypowiedzą się na każdy zadany temat; jak się to mówi, dają &lt;orig&gt;kłapa&lt;/&gt; do telewizora. Raz o pedofilii, a raz o meandrach brytyjskiego futbolu. Doktorantka psychologii z Uniwersytetu Warszawskiego dodaje, że trudno jej szanować przełożonego, który wbiega zdyszany, bo właśnie odwalił chałturę dla telewizji albo skończył zajęcia na innej uczelni.<br>Pojawienie się &lt;orig&gt;spin doctorów&lt;/&gt; to tylko jeden z przejawów komercjalizacji, której nieuchronnie podlega szkolnictwo wyższe. Właśnie urynkowienie nauki sprawiło, że normą stała się praca na kilku etatach i uczelniach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego