Patrzy w okno Idzie! (widać KSIĘDZA HELENĘ z walizką; w tejże chwili telefon. SEKRETARZ podnosi słuchawkę; z uśmiechem do BISKUPA) Wyrok w procesie Antona... Pamięta Jego Eminencja... to oko jubilera... Sąd przychylił się do wersji obrony... że to był raczej wypadek... Odszkodowanie sowite.<br>BISKUP jakby nie słyszał A karzełki?<br>SEKRETARZ Uspokoiło się... tyle że podobno wysuwają swego kandydata do Nagrody Nobla...<br>Pukanie, SEKRETARZ podchodzi do drzwi. BISKUP daje mu poznać na migi, że przyjmie KSIĘDZA HELENĘ sam. SEKRETARZ wpuszcza ją i wychodzi.<br>KSIĄDZ HELENA Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.<br>BISKUP Na wieki wieków... Proszę... proszę... niech Ksiądz siada. (uśmiecha się zakłopotany