zetknął się w Chinach z teorią <br>zen jako przekazu niezależnego od sutr, jednak po powrocie do kraju doszedł <br>do wniosku, że idea ta została wypaczona w szkole Darumy, założonej przez <br>Dainichi Nonina (XII/XIII), której przedstawiciele nie przywiązywali wagi <br>do żadnej formy praktyki religijnej. Eisai, chociaż uznawał niewyrażalność <br><page nr=251><br>'oświecenia', pisał: <q>"Uważa się, że szkoła zen jest Ťniezależna od słówť. <br>Istnieje zagrożenie, że to określenie zostanie mylnie zinterpretowane jako <br>fałszywy pogląd na istotę 'pustki' [...]. Jeśli ktoś, kontemplując swoją jaźń, <br>dojdzie do wniosku, iż jest równy 'buddzie', a więc nie musi już studiować <br>sutr i komentarzy, wtedy popadnie w arogancję, co można porównać do