Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 4
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 4
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
rozmowę
Józef Figura
Ze wspomnień ratownika GOPR - Oczekiwanie w szałasie
30 grudnia 1985 roku o godz. 21.00 do dyżurnego ratownika w Szczawnicy Zygmunta Białka jun. Zgłosił się 21-letni Piotr L. z Warszawy z wiadomością, że w górach między Dzwonkówką a Przysłopem czeka na pomoc jego towarzysz wędrówki, Stefan W. z Podkowy Leśnej.
Według relacji zgłaszającego, razem z kolegą przyjechali z Warszawy do Krościenka, skąd udali się na wycieczkę w góry przez Dzwonkówkę, Przysłop do schroniska na Prehybę. W tym dniu w górach wiał silny wiatr, a trasa nie była przetarta przez turystów. W okolicy Dzwonkówki Stefan W. osłabł, wyraźnie opóźniał
Józef Figura
Ze wspomnień ratownika GOPR - Oczekiwanie w szałasie
30 grudnia 1985 roku o godz. 21.00 do dyżurnego ratownika w Szczawnicy Zygmunta Białka jun. Zgłosił się 21-letni Piotr L. z Warszawy z wiadomością, że w górach między Dzwonkówką a Przysłopem czeka na pomoc jego towarzysz wędrówki, Stefan W. z Podkowy Leśnej.
Według relacji zgłaszającego, razem z kolegą przyjechali z Warszawy do Krościenka, skąd udali się na wycieczkę w góry przez Dzwonkówkę, Przysłop do schroniska na Prehybę. W tym dniu w górach wiał silny wiatr, a trasa nie była przetarta przez turystów. W okolicy Dzwonkówki Stefan W. osłabł, wyraźnie opóźniał
rozmowę</><br><br><au>Józef Figura</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Ze wspomnień ratownika GOPR - Oczekiwanie w szałasie</tit><br><br>30 grudnia 1985 roku o godz. 21.00 do dyżurnego ratownika w Szczawnicy Zygmunta Białka jun. Zgłosił się 21-letni Piotr L. z Warszawy z wiadomością, że w górach między Dzwonkówką a Przysłopem czeka na pomoc jego towarzysz wędrówki, Stefan W. z Podkowy Leśnej.<br>Według relacji zgłaszającego, razem z kolegą przyjechali z Warszawy do Krościenka, skąd udali się na wycieczkę w góry przez Dzwonkówkę, Przysłop do schroniska na Prehybę. W tym dniu w górach wiał silny wiatr, a trasa nie była przetarta przez turystów. W okolicy Dzwonkówki Stefan W. osłabł, wyraźnie opóźniał
