Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
zespołu)

Gdyś jest smutny, mój złoty,
gdy cię męczą kłopoty,
zapamiętaj to słowo z sześciu liter:

Świder - na złe kompleksy,
na artretyzm, eklektyzm,
na miłość,
na samotność -
Świder.

Tutaj, złoty kolego,
możesz czytać Heinego,
jakąś prozę albo "BUCH DER LIEDER''.

Niewysoko. Nie za nisko.
Fenomenalne letnisko.
ŚWIDER.

Powtarzam:
ŚWIDER.

1949


WIELKANOC JANA SEBASTIANA BACHA

Rodzina wyjechała do Hagen.
Sam zostałem w tym ogromnym domu.
Po galeriach krokami dudnię.

Bardzo śmieszą mnie te złocenia
i te pelikany rzeźbione jak od niechcenia,
i te chmury mknące na południe.

Ja bardzo lubię chmury. I światła pochmurne.
Jak fortece. Jak moje fugi poczwórne.

Cóż to
zespołu)<br><br>Gdyś jest smutny, mój złoty,<br>gdy cię męczą kłopoty,<br>zapamiętaj to słowo z sześciu liter:<br><br>Świder - na złe kompleksy,<br>na artretyzm, eklektyzm,<br>na miłość,<br>na samotność -<br>Świder.<br><br>Tutaj, złoty kolego,<br>możesz czytać Heinego,<br>jakąś prozę albo "BUCH DER LIEDER''.<br><br>Niewysoko. Nie za nisko.<br>Fenomenalne letnisko.<br>ŚWIDER.<br><br>Powtarzam:<br>ŚWIDER.<br><br>1949&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;WIELKANOC JANA SEBASTIANA BACHA&lt;/&gt;<br><br>Rodzina wyjechała do Hagen.<br>Sam zostałem w tym ogromnym domu.<br>Po galeriach krokami dudnię.<br><br>Bardzo śmieszą mnie te złocenia<br>i te pelikany rzeźbione jak od niechcenia,<br>i te chmury mknące na południe.<br><br>Ja bardzo lubię chmury. I światła pochmurne.<br>Jak fortece. Jak moje fugi poczwórne.<br><br>Cóż to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego