bez żadnego stażu - mówi Andrzej Celiński, wiceprzewodniczący SLD - tyle że w Polsce, w sytuacji rozchwianej sceny politycznej, polityk bez zaplecza jest ogromnym ryzykiem dla państwa. Przenoszenie autorytetu z jednej dziedziny na drugą jest czystą uzurpacją. Polityka dzieli, a klasycznym przykładem tego, kto łączy, jest prezenter telewizyjny. To pomieszanie porządków. Wiesław Walendziak, poseł PiS, uważa, że nagły skok do polityki jest możliwy, ale powstaje pytanie, co dalej. - Pierwszy próg jest łatwy - to sondaż , próba twarzy i społecznej percepcji. Drugi próg jest trudniejszy - trzeba mieć umiejętność uruchamiania procesów politycznych, do czego potrzebne jest zaplecze w strukturach i ludziach. Bez tego bardzo szybko można