Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Teraz też płonęła chęcią działania, a nie pieszczot. Czy mogłem jej tłumaczyć, że zawsze brakowało mi właśnie czułości i rodzinnego spokoju? Dopiero by mnie wyśmiała! Należało powściągnąć uczucie i cierpliwie czekać, aż się Renata zmęczy naprawą otaczającego świata.
- Na szczęście nie musiałam prosić starego o pracę dla ciebie - oświadczyła Renata. - Wczoraj spotkałam dyrektora Śmiałego. Masz do niego iść w przyszły poniedziałek.
- Czego on jest dyrektorem?
- Całej Warszawy. On cię chwilowo urządzi, a później pomyślimy o czymś ciekawszym, kiedy przejdzie ten okres burzy i naporu. A za trzy dni, w piątek, musisz wystąpić w naszym klubie i opowiedzieć o więzieniu.
- A co
Teraz też płonęła chęcią działania, a nie pieszczot. Czy mogłem jej tłumaczyć, że zawsze brakowało mi właśnie czułości i rodzinnego spokoju? Dopiero by mnie wyśmiała! Należało powściągnąć uczucie i cierpliwie czekać, aż się Renata zmęczy naprawą otaczającego świata.<br>- Na szczęście nie musiałam prosić starego o pracę dla ciebie - oświadczyła Renata. - Wczoraj spotkałam dyrektora Śmiałego. Masz do niego iść w przyszły poniedziałek.<br>- Czego on jest dyrektorem?<br>- Całej Warszawy. On cię chwilowo urządzi, a później pomyślimy o czymś ciekawszym, kiedy przejdzie ten okres burzy i naporu. A za trzy dni, w piątek, musisz wystąpić w naszym klubie i opowiedzieć o więzieniu.<br>- A co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego