Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
samo postanowił zrobić Fryderyk, oddając swój namiot Zenobii i Kasi, oraz doktor, przeznaczając namiot dla pana Kuryłły. W ten sposób rozwiązaliśmy problem ewentualnych noclegów na biwakach.
Podczas tych postanowień minęły nas w Jasieniu dwa samochody: jednym z nich był taunus, w którym zobaczyłem Klausa. W drugim jechał chyba ów pan. Weber z Frankfurtu. Obydwaj zapewne powracali do Niemiec.
Po jakimś czasie nadeszła Hilda z walizką w ręku.
- Jestem gotowa - oświadczyła. - Przekonałam Webera, że powinnam tu zostać. Nie wierzy, że odnajdziemy pamiętnik, ale nie widział przeszkód dla mojej decyzji.
Wziąłem ją na bok i zapytałem, jak Klaus przyjął wiadomość o pozostaniu Hildy
samo postanowił zrobić Fryderyk, oddając swój namiot Zenobii i Kasi, oraz doktor, przeznaczając namiot dla pana Kuryłły. W ten sposób rozwiązaliśmy problem ewentualnych noclegów na biwakach.<br>Podczas tych postanowień minęły nas w Jasieniu dwa samochody: jednym z nich był taunus, w którym zobaczyłem Klausa. W drugim jechał chyba ów pan. Weber z Frankfurtu. Obydwaj zapewne powracali do Niemiec.<br>Po jakimś czasie nadeszła Hilda z walizką w ręku.<br>- Jestem gotowa - oświadczyła. - Przekonałam Webera, że powinnam tu zostać. Nie wierzy, że odnajdziemy pamiętnik, ale nie widział przeszkód dla mojej decyzji.<br>Wziąłem ją na bok i zapytałem, jak Klaus przyjął wiadomość o pozostaniu Hildy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego