im zapalasz. Przez ogrody<br>wiedziesz ich, gdy śpią, nad złote rzeki<br>i codzienne, takie ciężkie schody<br>jakże im się znów wydają lekkie!<br><br>7<br><br>Wszystko zmienia się na twoje przyjście,<br>kiedy pierścień twój zaświeci nocą:<br>ptaki budzą się. I szumią liście.<br>I na niebie srebrne gwiazdy wschodzą.<br><br>8<br><br>Więc dla ciebie, Wenus, tron w szkarłatach,<br>rzeźba, wiersz, gramofonowa płyta<br>i ten dźwięk na wszystkich mostach świata<br>zakochanych, siedmiostrunnych gitar.<br><br>9<br><br>To dla ciebie, Wenus, na twą chwałę<br>pory roku idą rząd za rzędem:<br>wiosen szum, zim plecy białe,<br>letnie góry i trąbki jesienne.<br><br>10<br><br>Bo ty jesteś ta, która w nas mieszka