Typ tekstu: Książka
Autor: Jedliński Krzysztof i inni
Tytuł: Trening interpersonalny
Rok: 1997
się sporadycznie. Zagadnięty po raz drugi przez Blankę o to, jak się czuł i czuje w tej grupie, daje wyraz swojemu zmieszaniu, związanemu, jak się zdaje, z faktem, że będąc jedynym mężczyzną w grupie, jest świadkiem częstych ataków na mężów.

Barbara:

- A nie miałbyś ochoty czegoś nam opowiedzieć o sobie?

Witek:

Chyba nie... na razie. Może dlatego, że dużo się tu mówi na tematy: "mąż, rodzina"... Ja nie mam żony, rodziny. Zaskoczyłaś mnie tym pytaniem...

Agnieszka:

- Jeszcze zaczniesz opowiadać o żonie, dzieciach... (z uśmiechem).

Witek:

- Przyzwyczaję się.

Ogólnie podczas tej sesji zauważalne jest duże napięcie, chociażby w pozycjach, jakie przybierają uczestnicy
się sporadycznie. Zagadnięty po raz drugi przez Blankę o to, jak się czuł i czuje w tej grupie, daje wyraz swojemu zmieszaniu, związanemu, jak się zdaje, z faktem, że będąc jedynym mężczyzną w grupie, jest świadkiem częstych ataków na mężów.<br><br>Barbara:<br><br>- A nie miałbyś ochoty czegoś nam opowiedzieć o sobie?<br><br>Witek:<br><br>Chyba nie... na razie. Może dlatego, że dużo się tu mówi na tematy: "mąż, rodzina"... Ja nie mam żony, rodziny. Zaskoczyłaś mnie tym pytaniem...<br><br>Agnieszka:<br><br>- Jeszcze zaczniesz opowiadać o żonie, dzieciach... (z uśmiechem).<br><br>Witek:<br><br>- Przyzwyczaję się.<br><br>Ogólnie podczas tej sesji zauważalne jest duże napięcie, chociażby w pozycjach, jakie przybierają uczestnicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego