mi się, gdy położyłam się na trochę, by odpocząć. Dziś marzę, by było wczoraj...<br><br>Nie chcę nazywać swoich uczuć, ale TO we mnie rośnie. Moje myśli skupiają w sobie tylko jedno słowo ON. Nie wiem co mam robić, tak strasznie za nim tęsknię... <br><br>Byle do soboty... Byle do soboty...</><br><br><br><div><tit>Amor...</><br>Wpadam w skrajną histerię. Kiedy odłożyłam słuchawkę, łzy płynęły cieniutkimi niteczkami po moich policzkach.<br><br>"Weź los w swoje ręce"...<br><br>Mój los jest 30, może 40 km ode mnie, dzwonią do niego byłe i krzyczy na mnie, żebym nie mówiła, że jestem głupia.<br><br>Ale jestem... Boję się o to, co będzie jutro