Typ tekstu: Książka
Autor: Buczkowski Leopold
Tytuł: Czarny potok
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1957
nie da na kolanie zrobić." - A tu sobie myślę, co to za człowiek.
Wyglądał na trzydzieści tat, wesołe i uczciwe oko.
"To byłoby nieszlachetne okazywać mi w takiej sytuacji swoją niechęć.
Czuję, że pan mi to z ałatwi" - powiada on.
"No dobrze, ale od czego zaczniemy, panie kochany, od czego?" Wskazał mi oczyma młodą kobietę, która stała obok i patrzyła na mnie bardzo uważnie.
Jak to się stało - pomyślałem - do jakiego sprytu ludzie już doszli?
Pchnął mi ten obcy człowiek pieniądze w garść i poszedł na dworzec.
Przeliczyłem: było piętnaście tysięcy.
Dziewczyn a stoi przy mnie.
"Idziemy" - powiadam do niej.
A
nie da na kolanie zrobić." - A tu sobie myślę, co to za człowiek.<br>Wyglądał na trzydzieści tat, wesołe i uczciwe oko.<br>"To byłoby nieszlachetne okazywać mi w takiej sytuacji swoją niechęć.<br>Czuję, że pan mi to z ałatwi" - powiada on.<br>"No dobrze, ale od czego zaczniemy, panie kochany, od czego?" Wskazał mi oczyma młodą kobietę, która stała obok i patrzyła na mnie bardzo uważnie.<br>Jak to się stało - pomyślałem - do jakiego sprytu ludzie już doszli?<br>Pchnął mi ten obcy człowiek pieniądze w garść i poszedł na dworzec.<br>Przeliczyłem: było piętnaście tysięcy.<br>Dziewczyn a stoi przy mnie.<br>"Idziemy" - powiadam do niej.<br>A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego