Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
do produkowania zdrowych automatów, stokroć tragiczniejszych w automatyzmie swym od owadów - bo myśmy to wszystko mieli i stracili.
Pada wyczerpany na krzesło
ZOFIA
Tak - rozumiem. Zmęczyłeś mnie okropnie. To jest idea bezsprzecznie wielka. Ale powiem ci jedno: czy ty to robisz z miłości do ludzkości?
LEON
Nie - ja ludzkości nienawidzę. Wstydzę się, że jestem człowiekiem. Ale w naszych czasach nastąpiła dysocjacja idei danego człowieka od jego wartości etycznej. Prorok może dziś być świnią - jest to przykre, ale to jest fakt. Zresztą na razie świnią nie jestem mimo całej nienawiści do ludzi - nienawidzę ludzi dzisiejszych. Ale zrozum, mimo to nie wiem jednak, czy
do produkowania zdrowych automatów, stokroć tragiczniejszych w automatyzmie swym od owadów - bo myśmy to wszystko mieli i stracili.<br> Pada wyczerpany na krzesło<br> ZOFIA<br>Tak - rozumiem. Zmęczyłeś mnie okropnie. To jest idea bezsprzecznie wielka. Ale powiem ci jedno: czy ty to robisz z miłości do ludzkości?<br> LEON<br>Nie - ja ludzkości nienawidzę. Wstydzę się, że jestem człowiekiem. Ale w naszych czasach nastąpiła dysocjacja idei danego człowieka od jego wartości etycznej. Prorok może dziś być świnią - jest to przykre, ale to jest fakt. Zresztą na razie świnią nie jestem mimo całej nienawiści do ludzi - nienawidzę ludzi dzisiejszych. Ale zrozum, mimo to nie wiem jednak, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego