Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
wszystko spokój i książki o hodowli roślin. Być może do ludzi odnosił się też trochę jak do roślin i ich namiętności niełatwo wyprowadzały go z równowagi. Starał się ich zrozumieć i to, że był "za dobry", w połączeniu z jego niechęcią do kart i hałaśliwości odstręczało sąsiadów równych mu stanem. Wymawiali jego nazwisko i wzruszali ramionami, nie umiejąc mu postawić jakich wyraźnych zarzutów. Każdego, kto przyjeżdał, pan Surkont przyjmował świadcząc mu grzeczności zupełnie nie dostosowane do rangi i stanowiska. Wiadomo że inaczej trzeba odnosić się do szlachcica, Żyda i chłopa, a on tę zasadę obchodził nawet wobec strasznego Chaima.
Co kilka
wszystko spokój i książki o hodowli roślin. Być może do ludzi odnosił się też trochę jak do roślin i ich namiętności niełatwo wyprowadzały &lt;page nr=14&gt; go z równowagi. Starał się ich zrozumieć i to, że był "za dobry", w połączeniu z jego niechęcią do kart i hałaśliwości odstręczało sąsiadów równych mu stanem. Wymawiali jego nazwisko i wzruszali ramionami, nie umiejąc mu postawić jakich wyraźnych zarzutów. Każdego, kto przyjeżdał, pan Surkont przyjmował świadcząc mu grzeczności zupełnie nie dostosowane do rangi i stanowiska. Wiadomo że inaczej trzeba odnosić się do szlachcica, Żyda i chłopa, a on tę zasadę obchodził nawet wobec strasznego Chaima. <br> Co kilka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego