z zaklęciami na długim stole leżały liczne <br>amulety, od drogocennych, rzeźbionych w złocie lub onyksie, do najpospolitszych, <br>glinianych. Widniały na nich potworne twarze demonów, wiadomo bowiem, że zły <br>duch ucieka przed swym wizerunkiem. Obok amuletów spoczywały rzędem figurki <br>ludzkie odlane z ołowiu, służące do zadawania mąk lub śmierci na odległość. <br>Wystarczało rozgrzać ołów i wcisnąć weń odrobinę włosów, skóry lub paznokcia <br>przeznaczonej na śmierć osoby, by zawarta w nich tajemna siła jęła działać. <br>Niektóre postaci miały zawczasu wykręcone ręce, spętane nogi lub nosy i uszy <br>obcięte.<br>Na widok wchodzącego Ab-Rama adon Taribal pokwapił się sam ku niemu, pytając <br>z wyszukaną