Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Położywszy czarną plastikową walizkę na krześle obok stolika, za którym siedziałem podeszła do bufetu i wyjąwszy portmonetkę zamówiła sok pomarańczowy z lodem. W momencie kiedy wyjmowała pieniądze, żeby zapłacić za napój, położona nierówno na krześle walizka osunęła się i z hukiem runęła na podłogę uderzając mnie przy tym w stopę. Z całą pewnością nie wpłynęło to na pogorszenie się kategorii mojego cennego zdrowia ale wywołało potężna falę bólu, tak że aż poderwałem się z krzesła. Dziewczyna zauważywszy to zaczęła przepraszać.
- Nic się nie stało - odpowiedziałem - a te zmiażdżone palce i tak się już nie zagoją. Więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
Położywszy czarną plastikową walizkę na krześle obok stolika, za którym siedziałem podeszła do bufetu i wyjąwszy portmonetkę zamówiła sok pomarańczowy z lodem. W momencie kiedy wyjmowała pieniądze, żeby zapłacić za napój, położona nierówno na krześle walizka osunęła się i z hukiem runęła na podłogę uderzając mnie przy tym w stopę. Z całą pewnością nie wpłynęło to na pogorszenie się kategorii mojego cennego zdrowia ale wywołało potężna falę bólu, tak że aż poderwałem się z krzesła. Dziewczyna zauważywszy to zaczęła przepraszać.<br>- Nic się nie stało - odpowiedziałem - a te zmiażdżone palce i tak się już nie zagoją. Więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego