I dlaczego płakał? Czyżby posprzeczali się z matką? Mężczyźni przecież rzadko płaczą. Jak dawne było to wspomnienie? Skoro potrafiła już sama biegać, musiała mieć ze trzy, cztery lata. Jeśli tak było rzeczywiście, ojciec mógł jeszcze żyć. Ale wspomnienie mogło być późniejsze... Zaraz, zaraz, ile miała lat, kiedy zginął? Cztery? Pięć? Z lekkim zawstydzeniem stwierdziła, że nie pamięta. Na pewno minęło kilkanaście lat od jego śmierci, ale ile dokładnie? Piętnaście? Szesnaście? Intuicyjnie czuła, że zapłakany mężczyzna na leżaku to jej ojciec... ale przecież ojciec spadł z rusztowania i zabił się w Chicago, zanim matka wróciła z nią do Polski, czyli to nie mógł