Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
po południu były zajęcia dla absolwentów. Każdy mówił, jak spędził tydzień, jak się czuje, jak mu się wiedzie, jakie ma kłopoty, jak sobie radzi, jak mu się układa z rodziną. To był taki nasz kontakt z oddziałem po leczeniu.
Minęło już tyle lat, a ja bardzo często przychodzę na oddział.
Z tym że teraz relacje się pozmieniały. Przychodzę tam po radę, ale nie jak do terapeutów, już bardziej na stopie koleżeńskiej. Były pacjent - czy, jak to mówią, absolwent tego oddziału - w każdej chwili może przyjść z różnymi sprawami, tam zawsze mają dla niego czas, zawsze zostanie wysłuchany. Oddział często organizuje różnego typu terapie
po południu były zajęcia dla absolwentów. Każdy mówił, jak spędził tydzień, jak się czuje, jak mu się wiedzie, jakie ma kłopoty, jak sobie radzi, jak mu się układa z rodziną. To był taki nasz kontakt z oddziałem po leczeniu.<br> Minęło już tyle lat, a ja bardzo często przychodzę na oddział.<br>Z tym że teraz relacje się pozmieniały. Przychodzę tam po radę, ale nie jak do terapeutów, już bardziej na stopie koleżeńskiej. Były pacjent - czy, jak to mówią, absolwent tego oddziału - w każdej chwili może przyjść z różnymi sprawami, tam zawsze mają dla niego czas, zawsze zostanie wysłuchany. Oddział często organizuje różnego typu terapie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego