Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
tam, gdzie
się być pragnie. Spisaliście się najlepiej ze wszystkich
i dlatego otrzymacie zaszczytne wyróżnienie!

Po tych słowach pan Kleks zdjął sobie z nosa dwie duże
piegi i przylepił po jednej mnie i Arturowi.

Wszyscy chłopcy z ogromnym zaciekawieniem oglądali znalezione
przez nas przedmioty, a gdy jeszcze opowiedzieliśmy o Królewnie
Żabce, zazdrościli nam bardzo naszej przygody.

- Każdy z was może zatrzymać sobie na własność
to, co dzisiaj znalazł - oświadczył pan Kleks. - A
teraz nie traćmy więcej czasu. O czwartej mamy pójść
do miasta. Wobec tego, że zostały jeszcze trzy kwadranse,
niechaj nasz Adaś Niezgódka opowie, jak to było wtenczas,
kiedy mu
tam, gdzie <br>się być pragnie. Spisaliście się najlepiej ze wszystkich <br>i dlatego otrzymacie zaszczytne wyróżnienie!<br><br>Po tych słowach pan Kleks zdjął sobie z nosa dwie duże <br>piegi i przylepił po jednej mnie i Arturowi.<br><br>Wszyscy chłopcy z ogromnym zaciekawieniem oglądali znalezione <br>przez nas przedmioty, a gdy jeszcze opowiedzieliśmy o Królewnie <br>Żabce, zazdrościli nam bardzo naszej przygody.<br><br>- Każdy z was może zatrzymać sobie na własność <br>to, co dzisiaj znalazł - oświadczył pan Kleks. - A <br>teraz nie traćmy więcej czasu. O czwartej mamy pójść <br>do miasta. Wobec tego, że zostały jeszcze trzy kwadranse, <br>niechaj nasz Adaś Niezgódka opowie, jak to było wtenczas, <br>kiedy mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego