decyzje Hiszpanii w polityce zagranicznej zależały od Francji. Dziś już tak nie jest. Hiszpania decyduje sama&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział niedawno podczas pożegnalnej wizyty w &lt;name type="place"&gt;Waszyngtonie&lt;/&gt;. O polityce zagranicznej &lt;name type="place"&gt;Madrytu&lt;/&gt; rzeczywiście nigdy się nie mówiło tyle co w minionym roku. Czy jednak &lt;name type="place"&gt;Hiszpania&lt;/&gt; odniosła jakieś korzyści ze zmiany sojuszów? Socjaliści mówią, że nie. Zacieśnienie stosunków z Brytyjczykami nie przybliżyło rozwiązania sprawy &lt;name type="place"&gt;Gibraltaru&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Londyn&lt;/&gt; nie poparł hiszpańsko-polskiego stanowiska w sprawie konstytucji europejskiej, zaś przyjaźń &lt;name type="person"&gt;Aznara&lt;/&gt; z &lt;name type="person"&gt;George'em W. Bushem&lt;/&gt; może wyjść &lt;name type="place"&gt;Hiszpanii&lt;/&gt; bokiem, jeśli wybory w &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; wygra &lt;name type="person"&gt;John Kerry&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;Wolta w &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Aznar zdradził Europę dla Busha. Wybrał ślepe naśladowanie amerykańskiej administracji kosztem