Typ tekstu: Książka
Autor: Miciński Bolesław
Tytuł: Podróże do piekieł
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
nadzieje
rolnika i lasy w swych nurtach gwałtownych unosi
- pasterz na szczycie skały nadsłuchuje ze zdziwieniem
i przyczyny hałasu dociec nie może. Któż potrafi odmalować
potworność tej straszliwej nocy? Któż skargi
swoje z klęskami naszymi porówna? Runął gród prastary!
Tysiące trupów piętrzy się wzdłuż ulic, na progach domów
i świątyń. Żałoba wszędzie, przerażenie wszędzie i widmo
śmierci. Żelazo dzieła ognia dopełnia. Ogień żarłoczny
wiatrem gnany wznosi się ku szczytom pałaców i grąży je
w ponurych swych wirach."
III

Oto słowa Eneasza - uchodźcy. Rozumiesz, kochany
Francesco, cierpienia emigrantów i współczujesz z nimi.
Chciałbym Ci przypomnieć piękną eklogę Wergilego
- czy pozwolisz?
"Meliboeus: - O
nadzieje<br>rolnika i lasy w swych nurtach gwałtownych unosi<br>- pasterz na szczycie skały nadsłuchuje ze zdziwieniem<br>i przyczyny hałasu dociec nie może. Któż potrafi odmalować<br>potworność tej straszliwej nocy? Któż skargi<br>swoje z klęskami naszymi porówna? Runął gród prastary!<br>Tysiące trupów piętrzy się wzdłuż ulic, na progach domów<br>i świątyń. Żałoba wszędzie, przerażenie wszędzie i widmo<br>śmierci. Żelazo dzieła ognia dopełnia. Ogień żarłoczny<br>wiatrem gnany wznosi się ku szczytom pałaców i grąży je<br>w ponurych swych wirach."&lt;/&gt;<br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;III&lt;/&gt;<br><br> Oto słowa Eneasza - uchodźcy. Rozumiesz, kochany<br>Francesco, cierpienia emigrantów i współczujesz z nimi.<br> Chciałbym Ci przypomnieć piękną eklogę Wergilego<br>- czy pozwolisz?<br> "Meliboeus: - O
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego