Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
powiedzieli: "Dość wodzenia nas za nos!". Nie wyobrażam sobie, aby przedwojenny szef PPS Ignacy Daszyński po wyborczym zwycięstwie zdecydował się prowadzić politykę społeczną pod dyktando Lewiatana - Business Center Club i pani Bochniarz razem wziętych. Uznano by to za akt samobójczy. Miller na samobójstwo właśnie się zdecydował. Oto skutki braku poglądów. Żałosne, ale w SLD nie ma nikogo, kto by się odważył publicznie powiedzieć "dosyć!".
Dlaczego? Leszek Miller, uznawany za najgorszego premiera III RP, jest zarazem świetnym politykiem partyjnym. Metodą kija i marchewki uczynił z SLD karne ugrupowanie. Pomagają mu w tym jego zausznicy, którzy źle o szefie mówili do niedawna tylko
powiedzieli: "Dość wodzenia nas za nos!". Nie wyobrażam sobie, aby przedwojenny szef PPS Ignacy Daszyński po wyborczym zwycięstwie zdecydował się prowadzić politykę społeczną pod dyktando Lewiatana - Business Center Club i pani Bochniarz razem wziętych. Uznano by to za akt samobójczy. Miller na samobójstwo właśnie się zdecydował. Oto skutki braku poglądów. Żałosne, ale w SLD nie ma nikogo, kto by się odważył publicznie powiedzieć "dosyć!".<br>Dlaczego? Leszek Miller, uznawany za najgorszego premiera III RP, jest zarazem świetnym politykiem partyjnym. Metodą kija i marchewki uczynił z SLD karne ugrupowanie. Pomagają mu w tym jego zausznicy, którzy źle o szefie mówili do niedawna tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego