Cześć, Krystian, mówi Szymon B. ... Chcę się z tobą spotkać, cześć..." Chciałem zaraz do niego oddzwonić, ale jakoś nie oddzwoniłem, a potem zapomniałem. Dopiero przedwczoraj przypomniało mi się... ale z kolei go nie zastałem. Wczoraj: "Wszystko się zmienia - mówi mi przez telefon. - Wiele rzeczy zrobiłem pochopnie, wielu rzeczy teraz żałuję". "Żałujesz, że za dużo powiedziałeś ludziom, którzy cię nie mogą zrozumieć?" "Właśnie..." "Jeśli chodzi o to, co mi powiedziałeś, to nie potrzebujesz niczego żałować". "Wiem, jeśli chodzi o ciebie, Krystianie, to mam wrażenie, jakbyśmy się znali już od tysiąca lat... i to wcale nie jest wrażenie... to prawda..." Obiecał mi następne