Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
na studentkach i Jurek reprezentował nasz zawód z pełnym powodzeniem.
Nigdy się do tego nie przyznawał, ale chyba miał głęboki kompleks wzrostu, który rekompensował nadmierną galanterią i elokwencją. Płacąc rachunki w lokalu, dawał zawsze tak wielkie napiwki kelnerom, że kiedy odchodził, był dla nich wysokim, przystojnym mężczyzną z szerokim gestem.
Zapowiadał się jako zdolny pianista i we Lwowie, za okupacji sowieckiej, grał w knajpie na fortepianie. Wtedy każdy chwytał się jakiejkolwiek pracy, byleby zdobyć odpowiednie zaświadczenia czy bumagi. Tak było zarówno w Generalnej Guberni, jak i po stronie wschodniej.
Po przyjeździe do Krakowa zajął się krytyką muzyczną i zdobył sobie od razu
na studentkach i Jurek reprezentował nasz zawód z pełnym powodzeniem.<br>Nigdy się do tego nie przyznawał, ale chyba miał głęboki kompleks wzrostu, który rekompensował nadmierną galanterią i elokwencją. Płacąc rachunki w lokalu, dawał zawsze tak wielkie napiwki kelnerom, że kiedy odchodził, był dla nich wysokim, przystojnym mężczyzną z szerokim gestem.<br>Zapowiadał się jako zdolny pianista i we Lwowie, za okupacji sowieckiej, grał w knajpie na fortepianie. Wtedy każdy chwytał się jakiejkolwiek pracy, byleby zdobyć odpowiednie zaświadczenia czy bumagi. Tak było zarówno w Generalnej Guberni, jak i po stronie wschodniej.<br>Po przyjeździe do Krakowa zajął się krytyką muzyczną i zdobył sobie od razu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego