Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
Wracam do propozycji Berenta. Dla niego szansą pogodzenia młodopolskiej antynomii "uniwersalizm - życie" był polski indywidualizm, i to był chyba ten kluczowy filozoficzny czy historiozoficzny punkt jego broszury. I nie mogę się zgodzić z nazwaniem tego personalizmem.
MP: Wobec tego, że zabierając poprzednio głos i przypominając personalistyczne zaszufladkowanie Berenta w podręczniku "Zarys dziejów filozofii polskiej 1815-1918" mówiłam o tej samej sprawie, pozwolę sobie i ja w dwóch zdaniach wyjaśnić, o co mi chodziło. Dla mnie pojęcie indywiduum, tak jak ono funkcjonuje u Nietzschego czy Berenta, jest pojęciem ze sfery antynomii. Indywiduum (czyli: jednostka) jest przeciwstawne jakiejś zbiorowości, jest wartością wobec niej
Wracam do propozycji Berenta. Dla niego szansą pogodzenia młodopolskiej antynomii "uniwersalizm - życie" był polski indywidualizm, i to był chyba ten kluczowy filozoficzny czy historiozoficzny punkt jego broszury. I nie mogę się zgodzić z nazwaniem tego personalizmem.&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;MP&lt;/hi&gt;: &lt;who10&gt;Wobec tego, że zabierając poprzednio głos i przypominając personalistyczne zaszufladkowanie Berenta w podręczniku "Zarys dziejów filozofii polskiej 1815-1918" mówiłam o tej samej sprawie, pozwolę sobie i ja w dwóch zdaniach wyjaśnić, o co mi chodziło. Dla mnie pojęcie indywiduum, tak jak ono funkcjonuje u Nietzschego czy Berenta, jest pojęciem ze sfery antynomii. Indywiduum (czyli: jednostka) jest przeciwstawne jakiejś zbiorowości, jest wartością wobec niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego