Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
wysuszał wyschnięte ciała. Nikt nie spał, ale też nikt się nie odzywał. Milczące straże co pewien czas zmieniały się przy ścieżce.
Spartakus wyszedł przed namiot. Serce jak głaz ciążyło mu w piersi. Brzemieniem ponad siły zwaliła się na niego odpowiedzialność za tych ludzi. Dlaczego odważył się na czyn tak szalony? Zawiódł się w swoich rachubach i obliczeniach. Na śmierć musi wysłać dobrych i dzielnych, kochających go chłopców.
"Przeliczyłeś się, wodzu, przeliczyłeś - urągał w duszy jakiś nieustanny głos. - Czyż naprawdę nie ma innego wyjścia, tylko pchnąć w nienawistną, niesytą krwi rzymską gardziel tę ofiarę z dwustu dzielnych? Gdyby tak znaleźć inną drogę z
wysuszał wyschnięte ciała. Nikt nie spał, ale też nikt się nie odzywał. Milczące straże co pewien czas zmieniały się przy ścieżce.<br>Spartakus wyszedł przed namiot. Serce jak głaz ciążyło mu w piersi. Brzemieniem ponad siły zwaliła się na niego odpowiedzialność za tych ludzi. Dlaczego odważył się na czyn tak szalony? Zawiódł się w swoich rachubach i obliczeniach. Na śmierć musi wysłać dobrych i dzielnych, kochających go chłopców.<br>"Przeliczyłeś się, wodzu, przeliczyłeś - urągał w duszy jakiś nieustanny głos. - Czyż naprawdę nie ma innego wyjścia, tylko pchnąć w nienawistną, niesytą krwi rzymską gardziel tę ofiarę z dwustu dzielnych? Gdyby tak znaleźć inną drogę z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego