Typ tekstu: Książka
Autor: Bielecki Michał
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
usta w pianie. - Mmm! Świetne!
Wypiłem łyk coli i wyjąłem papierosy.
- Jak widzę, idzie ci zupełnie nieźle - zauważyłem. - Właściwie lepiej iść nie może.
- Cienko, cieniutko - westchnął Władek, ale widząc moją minę, poprawił się od razu. - No, nie żebym specjalnie narzekał. Ja jestem skromny chłopak. Pan mnie zna nie od dzisiaj.
- Zawsze może być gorzej. Zależy, czy komuś dadzą żyć czy nie.
- Ja tam zawsze daję innym żyć - zapewnił mnie solennie. - Nikogo się nie czepiam, a jak trzeba, to pomogę. Pan wie, że na mnie zawsze może pan liczyć.
- To bardzo rozsądnie z twojej strony. Powiedz mi wszystko, co wiesz o Zenku
usta w pianie. - Mmm! Świetne!<br>Wypiłem łyk coli i wyjąłem papierosy.<br>- Jak widzę, idzie ci zupełnie nieźle - zauważyłem. - Właściwie lepiej iść nie może.<br>- Cienko, cieniutko - westchnął Władek, ale widząc moją minę, poprawił się od razu. - No, nie żebym specjalnie narzekał. Ja jestem skromny chłopak. Pan mnie zna nie od dzisiaj.<br>- Zawsze może być gorzej. Zależy, czy komuś dadzą żyć czy nie.<br>- Ja tam zawsze daję innym żyć - zapewnił mnie solennie. - Nikogo się nie czepiam, a jak trzeba, to pomogę. Pan wie, że na mnie zawsze może pan liczyć.<br>- To bardzo rozsądnie z twojej strony. Powiedz mi wszystko, co wiesz o Zenku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego