ok. 4 mln ton zboża. Ale rolnicy nieustosunkowani, bez dojść do interwencyjnego skupu, musieli sprzedać swoje ziarno na rynku, który płacił znacznie gorzej i bez dopłat. Mniejsi pomocy państwa byli więc pozbawieni.<br><br>Mimo wysokich ceł przez granicę przedostawało się zaś tańsze ziarno z Węgier czy Słowacji, skutecznie zbijając wolnorynkowe ceny. Zbijała na tym też kapitał polityczny Samoobrona, wysypując ziarno z wagonów, zaś Andrzej Lepper krzyczał w Sejmie, że Zbigniew Komorowski, poseł PSL, importuje tanie ziarno, krzywdząc swój chłopski elektorat.<br><br>W nowej unijnej rzeczywistości chłopscy politycy nie mają już wiele do powiedzenia. Podobnie jak minister rolnictwa. Jeśli chodzi o zboża, od tego