Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
chwilę eks-bokser. Przyznanie
się do czegokolwiek było równoznaczne z wydaniem na
siebie wyroku śmierci, zaprzeczenie wszystkiemu przyśpieszy
tortury. Przezornie udawał się, że dokładnie nie rozumie pytań.
Niemiec rzeczywiście bardzo słabo mówił po polsku. Zmuszony był w
końcu wezwać tłumacza.
Do pokoju wszedł stary znajomy, miejscowy kowal, volsdeutsch
Bruno Mazurkiewicz. Zdrajca ten w chwili wkroczenia
Niemców do Zakopanego odsłonił właściwie oblicze, poszedł
na służbę do gestapo i wszystko wskazywało, że w nowej roli
czuje się znakomicie.
Obaj gestapowcy usilnie namawiali Staszka do wydania
członków organizacji. Więzień uparcie powtarzał, że nie słyszał
o żadnej organizacji, że został zatrzymany podczas ucieczki
z Węgier
chwilę eks-bokser. Przyznanie<br>się do czegokolwiek było równoznaczne z wydaniem na<br>siebie wyroku śmierci, zaprzeczenie wszystkiemu przyśpieszy<br>tortury. Przezornie udawał się, że dokładnie nie rozumie pytań.<br>Niemiec rzeczywiście bardzo słabo mówił po polsku. Zmuszony był w<br>końcu wezwać tłumacza.<br> Do pokoju wszedł stary znajomy, miejscowy kowal, volsdeutsch<br>Bruno Mazurkiewicz. Zdrajca ten w chwili wkroczenia<br>Niemców do Zakopanego odsłonił właściwie oblicze, poszedł<br>na służbę do gestapo i wszystko wskazywało, że w nowej roli<br>czuje się znakomicie.<br> Obaj gestapowcy usilnie namawiali Staszka do wydania<br>członków organizacji. Więzień uparcie powtarzał, że nie słyszał<br>o żadnej organizacji, że został zatrzymany podczas ucieczki<br>z Węgier
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego