Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
dziś o "polityce prorodzinnej". Jest to hasło, które zapewne wywołuje pozytywne emocjonalnie skojarzenia, bo słowo "rodzina" odnosi się do niezwykle ważnej części naszej ludzkiej rzeczywistości. Ale na hasłach, nawet najlepiej brzmiących, nigdy nie należy w poważnej dyskusji poprzestać. Trzeba zawsze pytać: jak je spełnić? I tu pojawia się poważny szkopuł. Zwolennicy "polityki prorodzinnej" albo nie potrafią podać jej wyraźnej definicji, albo też - po dłuższej dyskusji - wskazują głównie na konieczność zwiększania rozmaitych wydatków socjalnych oraz wprowadzenia dodatkowych ulg podatkowych.

W poważnych dyskusjach nie można odrywać "polityki prorodzinnej" od "polityki gospodarczej" albo - co gorsza przeciwstawiać tą pierwszą - drugiej. W takiej sytuacji powstałby bowiem
dziś o "polityce prorodzinnej". Jest to hasło, które zapewne wywołuje pozytywne emocjonalnie skojarzenia, bo słowo "rodzina" odnosi się do niezwykle ważnej części naszej ludzkiej rzeczywistości. Ale na hasłach, nawet najlepiej brzmiących, nigdy nie należy w poważnej dyskusji poprzestać. Trzeba zawsze pytać: jak je spełnić? I tu pojawia się poważny szkopuł. Zwolennicy "polityki prorodzinnej" albo nie potrafią podać jej wyraźnej definicji, albo też - po dłuższej dyskusji - wskazują głównie na konieczność zwiększania rozmaitych wydatków socjalnych oraz wprowadzenia dodatkowych ulg podatkowych.<br><br>W poważnych dyskusjach nie można odrywać "polityki prorodzinnej" od "polityki gospodarczej" albo - co gorsza przeciwstawiać tą pierwszą - drugiej. W takiej sytuacji powstałby bowiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego