Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
Chciałby jej powiedzieć parę miłych słów. No, pewnie gdyby co do czego przyszło, zapomniałby języka w gębie... ale miałby chociaż możliwość jakoś naprawić to, co w swojej głupocie chlapnął.
No, nareszcie. Ogorzałkowie Janina i Maciej. Oho - i profesor - co? Profesor Czesław Dmuchawiec?!


A to dopiero, a to dopiero! Pamiętał go, a jakże. Kiedy zaczął pracować w tej szkole, profesor jeszcze uczył. Bardzo porządny człowiek, dzieciaki za nim przepadały - a wiadomo, jak o to trudno. Zresztą, teraz już nie ma takich nauczycieli. Zwolnili go w pierwszym roku stanu wojennego - i koniec. Już nigdy nie wrócił do szkoły. Teraz mógłby pewnie uczyć, ale przecież
Chciałby jej powiedzieć parę miłych słów. No, pewnie gdyby co do czego przyszło, zapomniałby języka w gębie... ale miałby chociaż możliwość jakoś naprawić to, co w swojej głupocie chlapnął.<br>No, nareszcie. Ogorzałkowie Janina i Maciej. Oho - i profesor - co? Profesor Czesław Dmuchawiec?!<br><br>&lt;page nr=63&gt; <br>A to dopiero, a to dopiero! Pamiętał go, a jakże. Kiedy zaczął pracować w tej szkole, profesor jeszcze uczył. Bardzo porządny człowiek, dzieciaki za nim przepadały - a wiadomo, jak o to trudno. Zresztą, teraz już nie ma takich nauczycieli. Zwolnili go w pierwszym roku stanu wojennego - i koniec. Już nigdy nie wrócił do szkoły. Teraz mógłby pewnie uczyć, ale przecież
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego