Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
grzeczne dziewczynki chodzą potańczyć do Twice and Nice w szpilkach i eleganckich sukniach, w Paryżu uczą się gotowania w szkole imienia Augusta Escoffier, w Warszawie...
Przychodzi Joasia Łopaciuk, pytam o paryską szkołę Ritza. - Ach, wielki dyplom Escoffiera - mówi. - To ten, co razem z Caesarem Ritzem założył pierwszą na świecie restaurację á la carte... Ale to było w Londynie, w londyńskim Savoyu. Proszę, jakie proste: wszystko się ładnie łączy, pasuje do siebie: Paryż, Londyn, Warszawa. Joasia jest osobą, o której przyjęciach krążą w Warszawie legendy. Nie o kuchni, ale o przyjęciach - nieważne, czy dla dwóch osób czy dla dwudziestu, wszystko jest tak przemyślane, przyrządzone
grzeczne dziewczynki chodzą potańczyć do Twice and Nice w szpilkach i eleganckich sukniach, w Paryżu uczą się gotowania w szkole imienia Augusta Escoffier, w Warszawie... <br>Przychodzi Joasia Łopaciuk, pytam o paryską szkołę Ritza. - Ach, wielki dyplom Escoffiera - mówi. - To ten, co razem z Caesarem Ritzem założył pierwszą na świecie restaurację á la carte... Ale to było w Londynie, w londyńskim Savoyu. Proszę, jakie proste: wszystko się ładnie łączy, pasuje do siebie: Paryż, Londyn, Warszawa. Joasia jest osobą, o której przyjęciach krążą w Warszawie legendy. Nie o kuchni, ale o przyjęciach - nieważne, czy dla dwóch osób czy dla dwudziestu, wszystko jest tak przemyślane, przyrządzone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego