Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
bronić, no, to musieli coś robić, i sami sadziliśmy ten lasek, byliśmy ciekawi, jak urośnie, ja mówię, no widzi pan, mamy tu działkę, i dbamy o te roślinki, hodujemy je i, i, i te bo tam była tylko sosna i nic więcej, a my właśnie zagospodarowaliśmy troszkę tych drzew liściastych a jak liściaste poszły i troszkę ziemi na, nawoziliśmy, i to zakopywaliśmy i proszę pani, i w tej chwili takie właśnie, o takie, takie rabatki mamy tam...
fajne....
fajne...
Wychodzę tutaj nawet to jest taki raj ptasi to się w ogóle czuje tą zieleń aż, a tam nic nie ma, znaczy
bronić, no, to musieli coś robić, i sami sadziliśmy ten lasek, byliśmy ciekawi, jak urośnie, ja mówię, no widzi pan, mamy tu działkę, i dbamy o te roślinki, hodujemy je i, i, i te &lt;gap&gt; bo tam była tylko sosna i &lt;gap&gt; nic więcej, a my właśnie zagospodarowaliśmy troszkę tych drzew liściastych a jak liściaste poszły i troszkę ziemi na, nawoziliśmy, i to &lt;gap&gt; zakopywaliśmy i proszę pani, i w tej chwili takie właśnie, o takie, takie rabatki mamy tam&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;fajne&lt;/&gt;....<br>&lt;who3&gt;fajne&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Wychodzę tutaj nawet to jest taki raj ptasi to się w ogóle czuje &lt;orig reg="tę"&gt;tą&lt;/&gt; zieleń aż, a tam nic nie ma, znaczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego