a być może było to wyrazem zmysłu praktycznego. Chciałabym wierzyć w to, że nie wiedzieli oni o warunkach, jakie panowały w obozach i jakie musieli znosić tam ludzie.<br>Nie było nikogo, kto uświadamiałby sobie związek pomiędzy abażurem lub mydłem, a osobami, z których zostały wykonane. Pomyślałam, ze każdy z tych abażurów mógł być przecież zrobiony ze skóry mojej cioci! Wiedziałam, że mięso pochodzi od zwierząt, ale kiedy dotarło do mnie, że pochodzi od jednego, konkretnego zwierzęcia, wiedza ta poruszyła mnie do głębi. Kiedy widzę ciało zwierzęcia na talerzu lub w sklepie, odczuwam natychmiast zatrważający związek pomiędzy nim, a krową lub świnią