Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
akt miłosierdzia (a zarazem zgrabna zagrywka polityczna przysparzająca popularności lokalnej władzy) pozwala sprawdzić, czy rzeczywiście jest tak, jak piszemy w publikacji na sąsiednich stronach. Czy po społeczną pomoc zgłaszają się naprawdę potrzebujący, czy też raczej naciągacze, bo przecież "się należy".
Anna Mądry z sekretariatu prezydenta mówi, że zaraz po ogłoszeniu abolicji najwięcej ludzi przychodziło upewnić się, czy to, co usłyszeli w telewizji czy przeczytali w gazetach, to prawda.
Przez pierwsze dwa tygodnie wnioski o darowanie długów złożyło ponad 800 osób. Najwięcej przyszło dłużników zalegających z opłatami za mieszkania komunalne, ale pojawili się i tacy, którzy od lat nie płacą rachunków za
akt miłosierdzia (a zarazem zgrabna zagrywka polityczna przysparzająca popularności lokalnej władzy) pozwala sprawdzić, czy rzeczywiście jest tak, jak piszemy w publikacji na sąsiednich stronach. Czy po społeczną pomoc zgłaszają się naprawdę potrzebujący, czy też raczej naciągacze, bo przecież "się należy". <br>Anna Mądry z sekretariatu prezydenta mówi, że zaraz po ogłoszeniu abolicji najwięcej ludzi przychodziło upewnić się, czy to, co usłyszeli w telewizji czy przeczytali w gazetach, to prawda.<br>Przez pierwsze dwa tygodnie wnioski o darowanie długów złożyło ponad 800 osób. Najwięcej przyszło dłużników zalegających z opłatami za mieszkania komunalne, ale pojawili się i tacy, którzy od lat nie płacą rachunków za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego