rządowych, publicznych, czy tak mało jest tych reklam, że oni nie mogą spełniać swojej misji i nie stać ich na to, żeby utrzymać, na przykład, taką telewizję w Australii?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Nie, absolutnie nie dlatego, że to też jest dotowane rządowo, jakoś tam.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ano właśnie.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Tak, natomiast to mnie denerwuje, że płacimy abonament, który wzrósł zresztą od nowego roku&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Tak.&lt;/&gt; <br>&lt;who6&gt;I jeszcze są reklamy.&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;&lt;vocal desc="mhm"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Poza tym w Australii jest limit reklamy na, na komercyjnych stacjach do trzech minut, nie może przekroczyć&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Blok reklamowy&lt;/&gt;...<br>&lt;who6&gt;blok reklamowy trzech minut.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Panie Ryszardzie, a jak pan ocenia generalnie kondycję, bo mieszkał pan w Australii ile czasu?&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Trzynaście