Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 01.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
poszczęściło. Najlepiej na inwestycjach w piłkę wyszli Janusz Romanowski i Krzysztof Sieja. Pierwszy po przygodzie w Lidze Mistrzów z Legią, jest alfą i omegą w warszawskiej Polonii. Drugi - sprowadził kilka lat temu (choć na krótko) pierwszoligową piłkę do prowincjonalnych Pniew, teraz otworzył szkołę piłkarską i czerpie zyski z transferów jej absolwentów.
Na piłkarskich interesach z piłkarską szkółką dobrze wyszedł też Antoni Ptak, któremu gorzej poszło z pierwszoligowym zespołem. Po zdobyciu mistrzostwa Polski, aby wywiązać się z zobowiązań wobec piłkarzy, musiał sprzedać dwóch najlepszych graczy, żeby utrzymać klub na powierzchni - kolejnych. Zresztą nie tylko ŁKS-Ptak stał się ofiarą sukcesu. Podobnie stało
poszczęściło. Najlepiej na inwestycjach w piłkę wyszli Janusz Romanowski i Krzysztof Sieja. Pierwszy po przygodzie w Lidze Mistrzów z Legią, jest alfą i omegą w warszawskiej Polonii. Drugi - sprowadził kilka lat temu (choć na krótko) pierwszoligową piłkę do prowincjonalnych Pniew, teraz otworzył szkołę piłkarską i czerpie zyski z transferów jej absolwentów. <br>Na piłkarskich interesach z piłkarską szkółką dobrze wyszedł też Antoni Ptak, któremu gorzej poszło z pierwszoligowym zespołem. Po zdobyciu mistrzostwa Polski, aby wywiązać się z zobowiązań wobec piłkarzy, musiał sprzedać dwóch najlepszych graczy, żeby utrzymać klub na powierzchni - kolejnych. Zresztą nie tylko ŁKS-Ptak stał się ofiarą sukcesu. Podobnie stało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego