Iraku. Jak napisał ostatnio profesor Oxfordu politolog Timothy Garton Ash: <q>"chęć samookreślenia Europy, jako nie-Ameryki?, będzie tylko wzrastać"</>.</><br><au>MEL</></><br><br><div1><br><br><tit>Hiszpania</><br><br><transl>Oczekiwania wobec Busha są w Europie tak małe, że trudno sobie wyobrazić, by mogło dojść do pogorszenia stosunków transatlantyckich. Pierwsze reakcje europejskie wskazują, że ręka została wyciągnięta do zgody, aczkolwiek nie bezwarunkowo. <gap> Także Zapatero powinien pogodzić się z rzeczywistością, choć wyniki nie są takie, jakich pragnął.<br><gap> Nie chodzi tu o zapominanie o przeszłości ani o rozpoczynanie wszystkiego od nowa, ale o porzucenie polityki deklaratywnej, niefortunnej dla obu stron, i wspólną obronę - z nieodzownym sojusznikiem - tego, co leży w interesie Hiszpanii