Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
okrzykiem doszedł, dalej w ślad gonić nie chcąca, zapłaci za głowę". "Tym sposobem - czytamy tamże - goni się w ślad za łupieżcą lub złodziejem, od opola do opola, ode wsi do wsi".

Gdy policjanta zwano oprawcą

Uosobieniem państwa był król sprawujący władzę ustawodawczą i sądową. On także przy pomocy wyznaczonych urzędników administrował krajem, w którego obrębie początkowo zamieszkiwało w wyspowych skupiskach dużo mniej niż milion osób. W miarę rozwoju państwa polskiego wyodrębniać się zaczęli funkcjonariusze państwowi władni ścigać i karać złoczyńców.
Źródła średniowiecznego prawa wymieniają ich pod nazwą justycjariuszy bądź justycjonariuszy; z czasem przeobrażali się w urząd oprawców. Ścigali złodziei i rozbójników
okrzykiem doszedł, dalej w ślad gonić nie chcąca, zapłaci za głowę"&lt;/&gt;. &lt;q&gt;"Tym sposobem&lt;/&gt; - czytamy tamże &lt;q&gt;- goni się w ślad za łupieżcą lub złodziejem, od opola do opola, ode wsi do wsi"&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;Gdy policjanta zwano oprawcą&lt;/&gt;<br><br>Uosobieniem państwa był król sprawujący władzę ustawodawczą i sądową. On także przy pomocy wyznaczonych urzędników administrował krajem, w którego obrębie początkowo zamieszkiwało w wyspowych skupiskach dużo mniej niż milion osób. W miarę rozwoju państwa polskiego wyodrębniać się zaczęli funkcjonariusze państwowi władni ścigać i karać złoczyńców.<br>Źródła średniowiecznego prawa wymieniają ich pod nazwą justycjariuszy bądź justycjonariuszy; z czasem przeobrażali się w urząd oprawców. Ścigali złodziei i rozbójników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego