Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.21
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
dzikiego parkingu. - Ktoś nie pomyślał i zorganizował przenosiny z Jerzego na szybkiego - kwituje Edward Golewski z ul. Śląskiej, stały klient targowiska.

Sądny dzień

Miejsca jest na 150 stanowisk, a wykupiono nieco ponad 100. Wystarczy ich, tylko że każdy chciałby być najbliżej ołtarza - mówi prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego Ryszard Bronisz, który administruje targowiskiem. Przypomina, że bazar miał wystartować w sierpniu, a przyspieszenie terminu to ukłon w stronę kupców. Awantury z inkasentem nie chce komentować: - Niepotrzebna sprawa, kilku osobom puściły na chwilę nerwy i już.
Wczoraj wieczorem rozstawiono na targowisku ponad 100 betonowych kloców, które zablokują tych, którzy chcieliby wjechać nielegalnie. Nie będzie
dzikiego parkingu. - Ktoś nie pomyślał i zorganizował przenosiny z Jerzego na szybkiego - kwituje Edward Golewski z ul. Śląskiej, stały klient targowiska.<br><br>&lt;tit&gt;Sądny dzień&lt;/&gt;<br><br>Miejsca jest na 150 stanowisk, a wykupiono nieco ponad 100. Wystarczy ich, tylko że każdy chciałby być najbliżej ołtarza - mówi prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego Ryszard Bronisz, który administruje targowiskiem. Przypomina, że bazar miał wystartować w sierpniu, a przyspieszenie terminu to ukłon w stronę kupców. Awantury z inkasentem nie chce komentować: - Niepotrzebna sprawa, kilku osobom puściły na chwilę nerwy i już. <br>Wczoraj wieczorem rozstawiono na targowisku ponad 100 betonowych kloców, które zablokują tych, którzy chcieliby wjechać nielegalnie. Nie będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego